wacpan

joined 1 year ago
[–] wacpan@szmer.info 0 points 2 months ago

Co do Konfitury, to obejrz sobie inne jego filmy, bo to jest akurat pierwsze wideo na którym nie wchodził w interakcje z nikim. Jego celem jest właśnie rozmowa z ludźmi i nagrywanie ich samochodozowego podejścia.

– uczyniłem to, i doceniam oczywiście, gdy właśnie pouczał jak człowiek człowieka. Gdyby zamazał tablice rejestracyjne, to nie miałbym sprzeciwu – pokazał problem, nawet wytknął palcem, a na nikogo nie doniósł.

Serio chciałbym, żeby dało się normalnie żyć z innymi uczestnikami ruchu wyjaśniając sobie po prostu spory twarzą w twarz, ale od lat przekonuję się, że nie da.

– jak z bardzo wieloma innymi szkodliwymi osobami czy zjawiskami. Po prostu alternatywa – niechaj czyni to p*licjant z pr*kuratorem i sędzią, po aprobacie od p*lityków – jest złem wg antyautorytarystx jeszcze gorszym. Oczywiście, że to jest ocenne, subiektywne i niedoskonałe. Jak ja sporadycznie kogoś "wyjaśniam" na ulicy (napaść na słabszego, e.g. typ bijący kobietę), to także licząc się z tym, jak destruktywne i przemocowe to jest, że to porażka humanizmu-humanitaryzmu. Organizm natychmiastowo za to karze zalewem [nor]adrenaliny i kortyzolu. Tutaj – rozjeżdżanie chodników – chodzi po głowie jakaś kreatywna parafraza kampanii, wg mnie niepotrzebnie wulgarnej i też niekiedy najwyraźniej nadużywanej (jak każdy samosąd): "Karny k...s za wielce ch...jowe parkowanie". W pandemii bywało hasło: "stay the f...k at home!".

Jak rozwiązać problem bezwzględnej rywalizacji o przepustowość? Być może radykalnie odmienne filozofie, skąd metody mieszania różnych modów transportu po mieście.

Życzę stoickiej cierpliwości i dystansu. Wiadomo, że w populacji nie zawsze jest miło i fajnie.

[–] wacpan@szmer.info 0 points 2 months ago

Chciał człek wstawić, a tu proszę, uprzejmie już na Szmerze: http://szmer.info/post/1303869 . :-)

[–] wacpan@szmer.info 0 points 2 months ago* (last edited 2 months ago) (3 children)

Cóż, wiele rzeczy jest prawnie karalnych, z których tylko część jest etycznie zła/destruktywna. Zatem ta reszta – jest arbitralna. Pewnym niedoskonałym(!) zabezpieczeniem przed tym poróżnieniem jest przeto wyjaśniać spory twarzą w twarz, nigdy za pośrednictwem organów. Niżej podpisanego wychowano tak, iż gorszą od donosicielstwa hańbą dla człowieka jest tylko przystąpić do p*licji lub jej społecznie pomagać (pomijając zadeklarowany w toku życia antyautorytaryzm – por. awatar). Toteż zapewne pozostaniemy przy swoich stanowiskach. Co nie zmienia faktu, że materiał uwrażliwił na okazywanie dezaprobaty kierowcom, którzy rozjeżdżają chodniki.

[–] wacpan@szmer.info 0 points 2 months ago (5 children)

O ile problem ważki i dobrze, że nagłaśniany, o tyle nazwać swój profil "Konfitura", publikować tablice rejestracyjne, to jest już społeczniactwo i donosicielstwo – dyskwalifikacja, sorry.

[–] wacpan@szmer.info 2 points 2 months ago

Sorry i dzięki, napisałem komentarz, zanim zauważyłem, że mogę tak postąpić jako nieOP. Pozdrowienia!

PS Jak coś, używam zaimków on/jego (cis-het-XY; LGBTQ+ ally).

[–] wacpan@szmer.info 1 points 2 months ago (2 children)

Drobna sugestia, żeby to też przecross-postować do !sci?

Plus przydałaby się taka grupa po polsku. Ktośx potencjalnie zainteresowanx?

[–] wacpan@szmer.info 1 points 4 months ago

Serdeczne podziękowania za tekst (jeszcze przed połową, a już potrzeba skomentować), @kolejny.anarchol! To nazywam call-outem – krytyka bez personalnych odniesień, partykularyzacji, doxowania osób, lecz zaadresowane incydenty i dysfunkcje.

Podczas kłótni, które są nieuniknioną częścią relacji międzyludzkich

– niektórzy z nas skromnie walczą o świat, w którym jednak tej patologii udaje się uniknąć, a jak?:

dany konflikt ma źródło w przeciwstawnych charakterach, które zawsze będą się ze sobą gryźć

– prawdopodobnie tak właśnie niestety jest. Przepraszam za subiektywizację – w Bolandzie samoświadomość psychologiczna niestety jest niska, zaś dysfunkcje kulturowo-społeczne maskują niedostatki (np. toksyczne[?] mechanizmy obronne – niżej podpisanego wychowano na przemocowca-militarystę i dziś jest uczciwie jedynie sympatykiem non-violent communication, wychowania bezstresowego czy inkluzywnego safer space'u, acz na co dzień przestaje z ludźmi, którzy potrafią w siebie rzucać motylami w przerwach od rozmów o filozofii i sztuce), przez co takie rozwiązania, jak konstrukcje bezkonfliktowych (także [auto]terapeutycznych) zespołów/kolektywów via kompatybilne mentalności – niekoniecznie są rozumiane. Później kosy także na tym tle (personalne – jak w piaskownicy), skąd rozczarowanie aktywizmem społecznym, w rezultacie pasywność, wyuczona bezradność i psy Pawłowa, a stąd uciecha autorytarystów i darwinistów społecznych.

[–] wacpan@szmer.info 1 points 4 months ago

Otóż to, pytanie za 100 punktów – kto wie? "Osoby z bliskiego otoczenia"? Wychowawczyni w podstawówce? Wariograf? Inaczej Bizancjum, fałszywe flagi, tożsamości i intrygi osłaniające inne intrygi? Polityka jest niefajna, demokracja jest niemiła, pluralizm jest dysfunkcyjny?

view more: next ›