this post was submitted on 06 Dec 2021
1 points (100.0% liked)

Anarchizm - Pod brukiem jest plaża!

222 readers
14 users here now

founded 3 years ago
MODERATORS
 

Nie trolluje, nie chcę wchodzić w detale obecnego konfliktu i głębszej dyskusji nad nim samym. Ciekaw jestem jak osoby tutaj widzą rozwiązywanie takich konfliktów w przyszłości, szczególnie w sposób wolnościowy. Ja po prostu tego nie widzę i jest to dla mnie kolejny argument za zupełnym rozdźwiękiem między anarchistyczną teorią a życiem.

you are viewing a single comment's thread
view the rest of the comments
[–] nostress@szmer.info 1 points 2 years ago

@harcesz mieszkałeś na syrenie? To nie był wewnętrzy konflikt, bo strony w niego zaangażowane zwracały się o wsparcie do innych grup. I nie widzę w tym nic złego: jeśli istnieje jakaś bliska społeczność, a konflikt przerasta grupę, to można się zgłosić po wsparcie na zewnątrz.

W ogóle w świetle nowych informacji kwestia czy można kogoś wyrzucać i kiedy troche schodzi na dalszy plan.... Po tym brutalnym ataku kilkanaście z syreny zostało eksmitowanych, a budynek przejęło WSL, które stoi po stronie przychodni (przy wsparciu rozbratu). Z oświadczenia WSL wynika, że mają inne zamiary co do budynku niż miał kolektyw syrena (oddanie go w ręce pisowskiej komisji weryfikacyjnej, która do tej pory nie odzyskała żadnego budynku), w związku z czym należy wziąć pod uwagę że cała ta eskalacja i przejęcie to mogło być po prostu celowe działanie aby wygnać przeciwników politycznych, przejąć budynek i umieścić "swoich" ludzi. (link do oświadczenia: https://szmer.info/post/13509)

Do tego dochodzi fakt że dwie osoby ( bartek i marta ) są członkami zarówno kolektywu rozbrat, jak i WSL, oraz przyjaźnią się z przychodnią, ze względu na swój personalny konflikr z syreną.

Co nie zmienia faktu że był to najbardziej jaskrawy przykład mizoginistycznej agresji od dawna. Ja nigdy nie słyszałem w polsce o fizycznej napaści i wyrzucaniu wszystkich kobiet i osób niemięskich w obronie przemocowego kolegi. A to się właśnie wydarzyło w niedzielę.